Umierała 2 tygodnie, dramat zaniedbanej kury
UMIERAŁA 2 tygodnie Podczas interwencji właścicielka RZUCAŁA NIĄ JAK KAWAŁKIEM KŁODY.
Na miejsce przybyliśmy w celu sprawdzenia stanu psów. Zastaliśmy widok jakich wiele: brudny wybrukowany kojec, w którym poniewierają się stare szmaty, brudne miski – może nigdy nie myte, woda do picia koloru rudych pomyj!
Psy na szczęście nie są chude, choć jedzą karmę najgorszej jakości. W budach tylko twarde deski, ale przynajmniej ściany, dach i podłoga nie mają dziur. Jedyny plus, to brak łańcucha.
Psy mają skołtunioną sierść, nie mają szczepień, nie są odrobaczane lecz właściciele się tym nie przejmują, ot taka mentalność ludzi w XXI wieku zaczerpnięta sprzed co najmniej kilkudziesięciu lat. Zwierzęta są tu traktowane jak rzeczy.
Właściciele nie widzą w tym nic złego i polecają nam zająć się ludźmi, a nie zawracać głowę zwierzętami. W sprawie psów wydaliśmy zalecenia, których wykonanie sprawdzimy. Oprócz psów na posesji są kury. Naszą uwagę przykuła leżąca bezwładnie kura, trzęsąca się z bólu, przeraźliwie chuda.
Wiecie co zrobiła właścicielka? Chwyciła ją za nogi i z impetem rzuciła pod przyczepę, by ją przed nami ukryć! Kiedy zauważyła, że idziemy w jej kierunku ponownie chwyciła ledwo żywe zwierzę, zamachnęła się i przerzuciła je na koniec pomieszczenia, w kąt! Policjanci mieli ogromne trudności, by ją stamtąd wyciągnąć
Jak poinformowała nas właścicielka kura była w tak złym stanie już 2 tygodnie. Nikt nie pomyślał, że cierpi, bo wśród tej rodziny chyba nie ma osoby zdolnej do rozumienia cierpienia zwierząt!
Pewnie myślicie, że zdarzenia te miały miejsce gdzieś na odległej od cywilizacji wsi, w starym domu zamieszkałym przez osoby w podeszłym wieku, nieporadne, ubogie?
Nie! To działo się tuż obok Lublina, na posesji z pięknym, nowym domem, zamieszkałym przez wielopokoleniową rodzinę od osób starszych poczynając na dzieciach kończąc! Ponadto ludzie Ci szczycili się faktem, że przepracowali kilkadziesiąt lat w służbie zdrowia!Nie mieści się w głowie, jak osoby ratujące ludzkie życie mogą być całkowicie obojętnę na cierpienie i potrzeby zwierząt.