Chomik – kolejna ofiara okrucieństwa…
KILKA DNI PO INTERWENCJI ZE SKATOWANĄ SUCZKĄ UDAŁO NAM SIĘ RÓWNIEŻ ODEBRAĆ CHOMIKA OD OPIEKUNKI SABY.
Warunki w jakich żył były skandaliczne. Klatka 24×34 cm. zbudowana z prętów. W klatce piętro z prętów oraz spiralny druciany tunel zakończony niezabezpieczonym wystającym drutem – środowisko stwarzające zagrożenie urazów – zwichnięć, złamań, zadrapań.
Poidło bez wody, w środku suche, pokryte od wewnątrz grubą warstwą zielonych glonów oraz kamienia, zaklejona, brudna rurka. W dniu interwencji temperatura powietrza wynosiła 34 C.
Chomik, po odebraniu go przez fundację wypił przez. ok. 12 h bardzo dużo wody – ok. 15-20ml. Orientacyjne spożycie wody przez chomika syryjskiego to ok. 3-5ml na dobę (w zależności od pokarmu, do jakiego ma dostęp).
Ściółka z drewnianych trocin płytka. Trociny drewniane z drzew iglastych zawierają trujące dla chomików soki, dodatkowo pylą się i mogą powodować alergię lub podrażnienia dróg oddechowych. W trocinach mnóstwo odchodów.
Na dnie miski leżały kawałki pomidora i sałaty, do których poprzyklejane były trociny z podłoża. Po wysypaniu warzyw i trocin w misce na dnie przyklejona była karma dla ptaków. Miska brudna, na brzegach oraz od spodu obgryziona przez chomika.
Brak w klatce domku, pełnego tunelu lub innego rodzaju schronienia (w połączeniu z płytkim podłożem, które nie pozwala na wykopanie przez chomika kryjówki). Chomiki mają naturalną potrzebę chowania się w norkach, aby uniknąć ataku drapieżnika. Wystawione bezustannie na otwartej przestrzeni bez możliwości schronienia się są zestresowane i wpływa to niekorzystanie na ich zdrowie.
Brak kołowrotka w klatce, brak naturalnych gryzaków pomagających ścierać zęby, a także zapewniających zajęcie/urozmaicenie. Chomik pogryzł miskę – było to prawdopodobnie wynikiem frustracji, stresu, braku innych elementów na których może ścierać zęby, a także braku odpowiedniej ilości i jakości pożywienia.
Koszmar…