Otrzymaliśmy prośbę o interwencję kilkadziesiąt kilometrów od Lublina
Otrzymaliśmy prośbę o interwencję kilkadziesiąt kilometrów od Lublina – udało nam się podjechać następnego dnia pod wskazany adres.
Piękny, spory pies przebywał na łańcuchu. Buda w kiepskim stanie, w dodatku pies w trakcie deszczowej pogody nanosił do niej dużo wilgoci.
Szczęście w nieszczęściu, że psiak ma co robić – kopię doły w ziemi, a buda jest usytuowana pod drzewem, które daje psu chronienie przed słońcem w lecie.
Wiele łańcuchowych psów stoi w lecie w pełnym słońcu
Na posesji było jeszcze kilka psów w tym dwa mieszkające w domu.
Wszystkie bardzo pozytywnie reagowały na gospodarzy.
Wydaliśmy zalecenia co do poprawy dobrostanu uwiązanego psa i pojechaliśmy na inne interwencje.
Ku naszemu zdziwieniu niedługo po naszej wizycie dostaliśmy kilka mmsów – warunki poprawione.
W budzie sucha słoma, powstał próg, podest przed budą, a część dziur, w których zbiera się woda została zasypana.
Super! Czasem tak niewiele trzeba, aby choć odrobinę poprawić czyjś los.
Marzymy o tym, aby wszystkie nasze interwencje miały aspekt jedynie edukacyjny, a właściciele zwierząt szybko poprawiali warunki w jakich żyją ich zwierzęta.
Twój 1% zmienia ich życie – pamiętaj o naszych podopiecznych przy rozliczaniu podatku.